Kierowcy Hondy zajęli wszystkie trzy miejsca na podium głównego wyścigu WTCC w Maroku. Po czwartej rundzie sezonu japońska marka jest w świetnej sytuacji w walce o mistrzostwo świata.
Rob Huff, Norbert Michelisz i Tiago Monteiro rewelacyjnie poradzili sobie w trudnych warunkach, na mokrej nawierzchni, dzięki czemu Honda - jako pierwszy producent w tym sezonie - zajęła wszystkie trzy miejsca na podium.
Rob, który w Maroku sięgnął po swoje pierwsze pole position w barwach ekipy Castrol Honda World Touring Car Team, tuż po starcie wystrzelił na prowadzenie i na mocno zmodyfikowanym przed tegorocznymi zmaganiami torze Moulay el Hassan w Marakeszu - mimo niskiej przyczepności - nie popełnił nawet najmniejszego błędu.
Norbert, który ruszał z drugiej pozycji, przez cały wyścig jechał tuż za swoim zespołowym kolegą, sięgając po swój najlepszy rezultat w barwach fabrycznej ekipy Hondy oraz już trzecie podium w tym sezonie.
Tiago stracił co prawda trzecią pozycję na rzecz Jose Marii Lopeza na pierwszym kółku, ale w połowie wyścigu odzyskał ją po błędzie rywala w dziesiątym zakręcie i ostatecznie uzupełnił historyczne podium.
Portugalczyk ma już w tym sezonie na swoim koncie cztery finisze w pierwszej czwórce, a także widowiskową pogoń z ósmego na czwarte miejsce w pierwszym niedzielnym wyścigu w Marakeszu. Dzięki temu, w klasyfikacji generalnej, Monteiro traci tylko 14 punktów do prowadzącego Lopeza. Do końca sezonu jeszcze 16 wyścigów.
Wygrana Roba oraz jego szóste miejsce w pierwszym wyścigu awansowały go na trzecie miejsce w generalce, w której czwarty jest Norbert. Węgier ukończył pierwszy wyścig dnia na piątej pozycji.
Dzięki świetnym wynikom w Marakeszu, Honda zmniejszyła także swoją stratę do lidera klasyfikacji producentów do zaledwie 39 punktów, podczas gdy w każdym z pozostałych wyścigów można zdobyć aż 43 punkty.
„To niesamowite uczucie - powiedział Rob Huff. - Nie tylko wygrałem, ale też całe podium wypełnili kierowcy Hondy. Bardzo dziękuję ekipie. Warunki były niesamowicie trudne, a przyczepność zmieniała się przez cały wyścig. Na pierwszych okrążeniach po prostu szukałem limitów przyczepności. Moja Honda Civic WTCC prowadziła się jednak fantastycznie, podobnie jak na suchym torze podczas kwalifikacji i pierwszego wyścigu. Wiedzieliśmy, że ten tor będzie sprzyjał naszemu autu i musieliśmy to wykorzystać. Tak też zrobiliśmy, dlatego wszyscy w Hondzie mogą być bardzo zadowoleni."
„Zdominowanie pierwszej trójki przez Hondę w kwalifikacjach było fantastyczne, ale zrobienie tego podczas wyścigu to jeszcze lepsze uczucie - dodał Tiago Monteiro. - Na starcie na mokrym torze uślizgnęły mi się koła i straciłem pozycję na rzecz Jose Marii Lopeza, ale wywierałem na niego presję i ostatecznie sprowokowałem do błędu w połowie wyścigu. 
„To niesamowity wynik dla Hondy i 99 podium w mistrzostwach świata, które przyniosła współpraca Hondy i JAS Motorsport - podkreślił szef